Więc dzisiaj rano pojechałam po części do zbudowania przeszkody dla Spajka. Oczywiście były małe komplikacje ale mój brat mi w tym wszystkim pomógł. Jedyne czego nie mam to czarna taśma, która będzie obklejała dolny drąg przeszkody. Ale i tak jestem z niej dumna :D Bardzo ładnie to wyszło i nawet psiakowi sie spodobało i skoczył 65 cm. Ale muszę i tak dokupić kolejny drąg albo i dwa ponieważ mój mądry piesek usiłuje czasami uciekać dołem. A oto kilka nieudanych i beznadziejnych zdjęć. No niestety jestem zła na mój aparat.
sobota, 26 października 2013
niedziela, 20 października 2013
PRZESZKODY
Wczoraj pojechałam do mojej koleżanki Dominiki. Poskakałyśmy trochę z jej psem Nadi ale niestety dopiero po powrocie do domu zobaczyłam , że mam aparat w torbie. Bardzo inteligentnie... Zrobiłam jej kilka zdjęć wewnątrz jak robiła sztuczki. Potem oglądałyśmy zawody agility na youtube. I dzięki Dominice spędzającej sporo czasu w ,,internetach" jest pomysł na nowe profesjonalne przeszkody. Na całe szczęście mój wujek jest budowlańcem i załatwi mi nie zbędne części do ich budowy. Możliwe, że w najbliższym czasie wstawię skoki SPAJKA już na nowych przeszkódkach.
TEEEE OCZYYY 0.0
TEEEE OCZYYY 0.0
środa, 16 października 2013
Małe skoki.
Dzisiaj poskakałam trochę se Spajkim i Kesi. Oby dwoje dobrze się spisali, czego nie mogę powiedzieć o aparacie. Na moje nieszczęście znów coś się z nim stało i nie mógł załapać ostrości na robieniu filmików dlatego są do dupy. Ale kilka ładnych zdjęć ,, nie w skoku niestety " jest . Chociaż udało mi sie zrobić serię zdjęć w skoku Kesi tak żeby uchwycić odskok, fazę lotu i zeskok. Na moje nie szczęście nie są zbyt wyraźne ale na dzień dzisiejszy nie mam nic lepszego. Więc może zacznę od zdjęć Kesi .
Przypadkowo uchwycone zdjęcie:
AAAAAA..... nie będę skakać .
NO I SKOK!
MODELKA
Przypadkowo uchwycone zdjęcie:
AAAAAA..... nie będę skakać .
NO I SKOK!
MODELKA
sobota, 12 października 2013
Nadi:P
Wczoraj przyjechała do mnie Dominika ze swoim psem NADI. Więc ustawiłyśmy szereg i trochę z nimi poskakałyśmy. Szło im całkiem ładnie choć SPAJK był strasznie zainteresowany przybyłą koleżanka to całkiem dobrze sobie radził z pokonywaniem ustawionego przez nas toru przeszkód. Następnie po odpoczynku w domu i ,,łyku wody" wybrałyśmy się z psami na krótki spacerek, oby dwa psy szalały głównie dla tego że nadi była puszczona ze smyczy a spajk nie i próbował nadgonić pędzącą koleżankę.
Subskrybuj:
Posty (Atom)