Więc dzisiaj rano pojechałam po części do zbudowania przeszkody dla Spajka. Oczywiście były małe komplikacje ale mój brat mi w tym wszystkim pomógł. Jedyne czego nie mam to czarna taśma, która będzie obklejała dolny drąg przeszkody. Ale i tak jestem z niej dumna :D Bardzo ładnie to wyszło i nawet psiakowi sie spodobało i skoczył 65 cm. Ale muszę i tak dokupić kolejny drąg albo i dwa ponieważ mój mądry piesek usiłuje czasami uciekać dołem. A oto kilka nieudanych i beznadziejnych zdjęć. No niestety jestem zła na mój aparat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz